Rozdział 697 Kradzież stanowiska Kleina
„Panie Gibson, to wszystko, co mam do powiedzenia” – powiedziała Karen i skinęła głową w stronę Alberta z szacunkiem. Właśnie skończyła wyjaśniać część, za którą była odpowiedzialna, i była ostatnią osobą, która złożyła raport.
Alberto skinął głową w odpowiedzi. Następnie spojrzał na Rachel.
Rachel była zdezorientowana. Dlaczego on na nią patrzył? Uniosła brew i rzuciła mu pytające spojrzenie.