Rozdział 414 Współczucie Victorowi
Rachel nie zdawała sobie sprawy, że po tym, jak pozwoliła Victorowi zostać u siebie na jedną noc, on już nigdy się nie wyprowadził.
Rachel weszła po schodach z Joeyem na rękach i już nie wychodziła ze swojego pokoju. Usiadła na skraju łóżka, delikatnie głaszcząc plecy Joeya i śpiewając kołysankę.
Katie zwinęła się w małą, śnieżnobiałą kulkę futra i zaczęła ziewać, czując senność.