Rozdział 335 Podpisałem ja
Była późna noc i w pokoju panował półmrok.
Joey usiadł na skraju łóżka i spojrzał przez okno na ciemny krajobraz. Jego myśli powróciły do tego, co Lukas powiedział w pokoju dziecięcym.
Lukas powiedział, że narodziny Victora nie były radosne. Jego matka zaszła w ciążę przypadkowo, a jego ojciec nienawidził samej myśli o jego istnieniu. Z tego powodu jego matka poświęciła wszystko, co miała, aby urodzić go w dobrym zdrowiu.