Rozdział 1146 Jeśli naprawdę chcesz, żeby się obudził
Gdy Rachel przygotowywała się do wyjścia, zza pleców dobiegł ją cichy, niepewny głos.
"Rachel?"
Odwracając się, Rachel zobaczyła Gracelynn stojącą tam, trzymającą bukiet jaskrawożółtych róż.
Gdy Rachel przygotowywała się do wyjścia, zza pleców dobiegł ją cichy, niepewny głos.
"Rachel?"
Odwracając się, Rachel zobaczyła Gracelynn stojącą tam, trzymającą bukiet jaskrawożółtych róż.