Rozdział 1100 Wywab ich wszystkich
Na najwyższym piętrze budynku Gibson Group ktoś delikatnie zapukał do drzwi biura.
Alberto, nie podnosząc wzroku, podpisał się na ostatniej stronie dokumentu. „Proszę wejść”.
Jego asystent otworzył drzwi i wszedł miarowymi krokami, zwracając się z szacunkiem do Alberta: „Panie Gibson”.