Rozdział 1072 Mogę być Twoją rodziną
Kiedy odgłos kroków Eduardo cichł w oddali, Allen podniósł wzrok w stronę małego świetlika wbudowanego w sufit magazynu.
Można było dostrzec jedynie fragment rozległego, błękitnego nieba i dryfujących chmur.
„Jaki piękny dzień” – mruknął.