Rozdział 56
Udało mi się zasnąć wczesnym rankiem, ale czułam się tak, jakbym właśnie zamknęła oczy, gdy rozległo się głośne pukanie do drzwi. Zajęło to minutę pukania, które wtargnęło do moich snów, zanim udało mi się ruszyć notatkę. Celeste otworzyła drzwi, zanim się w pełni obudziłam.
Kiedy wyszedłem z pokoju, stanąłem twarzą w twarz z poważnie wyglądającym Jabari. Wspomnienia, które schowałem do snu, powróciły do mojej świadomości, kiedy zobaczyłem, że tak na mnie patrzy.
„Co mu się stało?” zapytałem, przełykając gulę blokującą mi gardło.