Rozdział 47
WALENSY
„Nie są najlepszymi przyjaciółmi, ale na pewno są przyjacielscy” – powiedziała Clover. Skinęłam głową na jej raport. Chciałam wiedzieć wszystko o związku mojego małego wilka z Lucienem, ale coś dręczyło moje myśli.
Dziś rano obudziłam się, a moja partnerka się do mnie uśmiechała. Zazwyczaj spała, kiedy wychodziłam do pracy, ale nie dzisiaj. Nie dość, że obudziła się przede mną, to jeszcze się nie ruszyła. Spojrzała na mnie ze słodkim uśmiechem. Powiedziała mi dzień dobry słodkim głosem, a potem mnie słodko pocałowała. Potem wspięła się na mnie i oddała mi się w najdelikatniejszy sposób.