Rozdział 385
Medycy szybko pojawili się na polu w swoich zbrojach, osłaniając się przed walką. Byli tutaj, aby zabrać rannych, w tym Tabby. Moje serce podskoczyło, gdy kątem oka zobaczyłem, jak podnoszą ją na noszach.
Sherry wkrótce dołączyła do walki, z łukiem i strzałą w dłoni; wciąż była w ludzkiej formie i wyglądała groźnie. Jej oczy były dzikie, a moje serce waliło w piersi, zastanawiając się, co ona planuje.
Stała teraz obok Chucka, oboje wbijali we mnie sztylety. Chuck przesunął się i powiedział coś do Sherry, która skinęła głową, a na jej ustach pojawił się powolny uśmiech. Byli przyjaciółmi, więc wiedziałem, że połączą siły przeciwko mnie i mnie pokonają. Nie miałem szans, byli niesamowitymi wojownikami i sojusznikami. Kiedy nadejdzie czas, to oni będą walczyć o nagrodę, a ja zostanę w tyle.