Rozdział 298
Punkt widzenia Gavina
Siedziałem zamrożony, patrząc jak Judy leci w powietrzu. Nie miała spadochronu, nic, co mogłoby ją złapać, gdyby spadła, to mogłoby być dla niej końcem. Ale w ostatniej chwili zmieniła się w wilczą postać. Nigdy wcześniej nie widziałem jej wilka, który poruszył coś we mnie, czego nie mogłem się pozbyć. Mój wilk chciał zostać uwolniony, co było dziwne w jego przypadku. Nigdy wcześniej nie walczył ze mną o kontrolę. Przynajmniej od bardzo dawna.
Nie pamiętałem, kiedy ostatni raz to zrobił.