Rozdział 234
Punkt widzenia Judy
Gavin chciał mnie gdzieś zabrać dziś wieczorem. Napisał do mnie, żebym była gotowa o określonej porze, a ja byłam bardziej niż chętna, żeby z nim wyjść. Po wyjściu z kuchni rano poszłam prosto do swojego pokoju, żeby wziąć długą kąpiel. Musiałam oczyścić głowę i zmyć wszystkie negatywne myśli, które nagromadziły się w mojej głowie.
Próbowałam zadzwonić do Nan kilka razy dziś rano, ale teraz jej telefon był wyłączony i od razu włączała się poczta głosowa. Wysłalam jej nawet kilka wiadomości tekstowych, ale pozostały nieotwarte. Serce ścisnęło mi się boleśnie w piersi; nienawidziłam tego, że ona przez to przechodzi. Nienawidziłam tego, że Chester ją przez to zmusza.