Rozdział 137
„Tato!” Irene jęknęła, rzucając się do niego. „Nie bądź niegrzeczny dla rodziny Ethana”.
„To nie ja jestem niegrzeczny” – rzucił przez zęby.
„To było nieporozumienie” – kontynuowała Sophia, jej słowa wychodziły chrapliwie. „Nie wiedzieliśmy, kim jesteś”.