Rozdział 12
Punkt widzenia Judy
„Adam, jak mogłeś pozwolić komuś wejść do mojego domu? Czy nie ma już nakazu dla tego gospodarstwa domowego? Zostawiłeś ją samą z moim synem. O czym ty myślałeś?”
Matt już poszedł do ojca, a ja stałam tam, wpatrując się w Gavina. Nie mogłam uwierzyć, że to on jest mężczyzną w tym domu. Jakiego rodzaju sztuczkę spłatał mi okrutny los? Dlaczego nie mogłam pozbyć się tego mężczyzny?