Rozdział 118
Wiedziała jednak, że jej ojciec jest wystarczająco mądry, żeby zrozumieć Daisy, więc starała się nie stresować za bardzo.
„Jak wyglądam?” zapytał Walter, opierając się o framugę drzwi sypialni Irene. Odwróciła się, by na niego spojrzeć, a jej twarz się rozjaśniła. Był tak przystojny w swoim garniturze, a srebrna maska z rysami, które uzupełniały jego strój, sprawiła, że jej uśmiech stał się jeszcze szerszy.
„Jak mój ojciec” – przyznała. „Czy ścięłaś włosy?”