Rozdział 25
Madeline nie miała zbyt wiele bagażu. Było ich tylko trzy, a dwa z nich były mniejsze. Ona ciągnęła ten duży i mniejszy, a Aldo ciągnął ten drugi, gdy wychodzili z pokoju.
Sebastian odstawił Buddy'ego i poszedł odebrać od niej bagaż.
Madeline go unikała. „Mogę to zrobić sama”.