Rozdział 97
Punkt widzenia Sereny
Mrugam częściej niż zamierzałam, próbując zachować spokój, podczas gdy jem dalej. Posiłek, który powinien być przyjemny, teraz wydaje się obowiązkiem. Patrzę na wskazówki Billa i mówię. „Szczerze mówiąc, nie wiem, od czego zacząć. Dlaczego nie zaczniesz od powiedzenia mi, co pamiętasz?”
Bill zatrzymuje się, jego widelec jest w połowie drogi do talerza, gdy myśli. Szczerze mówiąc, wszystko jest trochę rozmazane", zaczyna powoli. Pamiętam, że rozmawialiśmy i sprawy stały się trochę intensywne, ale szczegóły były niewyraźne. Wiem, że skończyliśmy bliżej niż byliśmy od dawna".