Rozdział 96
Punkt widzenia Sereny
„Przepraszam, Sereno, myślałem, że nadal jesteś na górze” – wyjąkał.
Odchrząkuję. Nadal odwrócona do niego plecami, a moje oczy skupione na drzwiach, gdy próbuję odzyskać spokój. „Wszystko w porządku, Bill. Po prostu... nie spodziewałam się tego”, udaje mi się powiedzieć, mój głos jest lekko drżący.