Rozdział 67
Punkt widzenia Sereny
Gdy Marjorie odchodzi, Stevie i ja odwracamy się do siebie, oboje szeroko się uśmiechając. „To szaleństwo, prawda?” wybuchło, dreszcz emocji sprawił, że moje serce zaczęło bić szybciej.
Stevie podskakuje na piętach. „Wiem! Nadal nie mogę w to uwierzyć”, mówi. „Będziemy rządzić na tym pokazie mody!”