Rozdział 314
Punkt widzenia Sereny
Ostatnie tygodnie przeleciały jak we mgle.
Biznes eksplodował w sposób, którego się nie spodziewałem, a ja ledwo nadążam za popytem. Stevie i ja praktycznie działamy na oparach, ale jest w tym coś podskórnego, jakbyśmy byli na progu czegoś wielkiego. Takiego, co zmienia wszystko.