Rozdział 284
Punkt widzenia Sereny
Moja twarz jest mokra, ale łzy nie przestają płynąć. Matt siedzi naprzeciwko mnie. Patrzy w dal, jakby jego myśli były gdzieś daleko.
„Ona nie chciała pogrzebu” – mówi. „To był jej wybór. Tylko kremacja... zachowaj prostotę”. Przełyka ślinę, wciąż odwracając wzrok. „Powiedziała, że tak jest lepiej. Mniej zamieszania”.