Rozdział 27
Punkt widzenia Billa
Powiedziałam Tylerowi, mojemu kierowcy, żeby zawiózł mnie do restauracji, w której Sarah zobaczyła Serenę. Oto ja, wciąż w gipsie, a ona już jest na randce z jakimś bogatym, starszym facetem. Niewiarygodne.
„Tyler, możesz na nią wskoczyć? Muszę się z kimś spotkać” – mówię, zdając sobie sprawę, że roztargnionymi ruchami palców uderzam o nogi. Chcę przyłapać Serenę z facetem, dla którego mnie zostawił. Może zamienię z nim kilka słów.