Rozdział 243
Punkt widzenia Sereny
W końcu nadszedł ten dzień, a Colette i ja nie możemy powstrzymać naszego podekscytowania, gdy zmierzamy do atelier jednego z najlepszych paryskich jubilerów.
Ulice miasta wydają się dziś jeszcze bardziej tętniące życiem. Jest coś w tej chwili, co wydaje się surrealistyczne... Jakbyśmy mieli wkroczyć do zupełnie nowego świata.