Rozdział 219
Punkt widzenia Sereny
„Obudź się, obudź się, Sereno!” – rozlega się znajomy głos kobiety, przecinając mgłę w mojej głowie.
Mrugam, próbując pozbyć się mgły, gdy powoli odzyskuję przytomność. Moja głowa jest ciężka, a ciało ospałe, ale nie sposób pomylić tego głosu. Zimny, drwiący ton. Ten sam głos, który nawiedzał moje koszmary przez miesiące.