Rozdział 169 Sto sześćdziesiąt dziewięć
Lucianne obudziła się kilka minut przed budzikiem o 4 rano, a ramię Xandara luźno oplatało jej brzuch. Bardzo ostrożnie podciągnęła koszulkę do góry i przez głowę, starając się nie zaalarmować partnera, kiedy to zrobiła. Potem powoli zsunęła spodenki i pozostało jej tylko czekać, aż zadzwoni budzik.
Kiedy to nastąpiło, jej ciało jak zwykle sięgnęło szafki nocnej, a ręka Xandara na jej brzuchu wciągnęła ją z powrotem do łóżka, jak zawsze to robiła. Zwykłego poranka, jeśli jego ręka dotykała jej nagiej skóry, instynktownie podnosiła się trochę w górę jej ciała, by znaleźć rąbek jej koszuli, zanim ściągnęła ją z powrotem, by zakryć jej brzuch.
Jednak tego ranka, gdy jego ręka próbowała szukać rąbka, zamiast tego wyczuł nagą pierś Lucianne. Wziął głęboki oddech, aby się obudzić, a Lucianne odwróciła swoje ciało w jego stronę. Gdy ledwo otworzył oczy, uwięziła jego usta w głębokim pocałunku, podczas gdy jej ręka poprowadziła jego dłoń do jej nagich pośladków.