Rozdział 118 Sto osiemnaście
Annie powiedziała: „Lucy, ci dwoje są dziwni. Nigdy nie byli typem ludzi, którzy wychodzą i szukają miłości, ani nawet czegoś bez zobowiązań. Dużo czasu spędzali na walce, podróżach, wędrówkach i wszystkich tych przygodowych rzeczach, wiesz? Ale rozumiem, że w to nie wierzysz. Ja też nie. Po prostu czułam, że kłamał mi prosto w twarz”.
„ Wiem, prawda?!” wykrzyknęła Lucianne, gdy zrozumiała.
Annie kontynuowała: „Cóż, trudno zliczyć ludzi, którzy kochają księcia, a co dopiero króla!”