Rozdział 116 Sto szesnaście
Lucianne próbowała pozostać skupiona, podczas gdy Xandar tak intymnie wdychał jej zapach, i powiedziała: „Alfa Clement… zdecydowanie nie próbował ukryć swojego szoku”. Xandar pocieszył się faktem, że Lucianne zwracała się do Alfy jego tytułem. Oznaczało to, że trzymała się od niego z daleka, co na razie było wystarczające.
Lucianne kontynuowała: „Przez kilka tygodni po tym, trenował z nami. Jego partnerem był zawsze Juan. Juan nawet poświęcał więcej godzin na treningi, aby przygotować Clementa tak szybko, jak to możliwe. Kiedy udało mu się pokonać Juana trzy dni z rzędu, wrócił do domu i wyzwał brata. I wygrał, gdy Jake się poddał. Jake zabrał ze sobą Iris i kilku ich przyjaciół. Zostali wyrzuceni jako łobuzy, którzy nigdy nie wrócili. Od tamtej pory nie widzieliśmy ich ani nie słyszeliśmy o nich”.
Wtulił nos w jej włosy, wciągając jej zapach, by uspokoić niepokój i niepewność, po czym zapytał: „Podobał ci się?”