Rozdział 242 242
Ponieważ Bryan nie odpowiedział, w jadalni zapadła całkowita cisza. Jednak jego wyraz twarzy uległ zmianie, gdy oderwał wzrok od talerza i skupił go na Sophii.
Próbował się uspokoić, przynajmniej do końca kolacji, ale Sophia zdawała się trzymać Victora za ręce, żeby z niego zadrwić.
Odłożył łyżkę na talerz i odchylił się na krześle.