Rozdział 38 38
Wypuściłam głośny jęk, gdy moje oczy wpatrywały się w niego. Jakby cieszyła go moja odpowiedź, jego usta wygięły się w figlarny uśmiech, który stał się bardziej widoczny i głębszy, gdy kontynuował obserwowanie mojej reakcji.
Jego diabelskie spojrzenie sprawiło, że moje kolana się trzęsły. Co miał na myśli mówiąc, że nigdy tego nie zrobi?
Czy powodem tego była tylko chęć utrzymania tronu w swoich rękach?