Rozdział 155 155
Przez cały dzień Sophia była zdenerwowana. To, co powiedziała jej matka Bryana, przekraczało jej wyobrażenia. To nie był żart. Kochała Bryana. Jak mogła jej powiedzieć, żeby wyniosła się z życia Bryana?
Chociaż Bryan zadzwonił do niej i zapytał, co powiedziała jej matka, nie powiedziała mu nic. Powiedziała już matce to, co musiała powiedzieć. Nie chciała powodować żadnych problemów między matką a synem.
Z powodu myśli, które miała na temat słów Juliany, Sophia nie mogła spokojnie przespać nocy. Bryan rzeczywiście nie będzie mógł nic zrobić, gdy okres szkolenia jej brata się skończy. To przez prawa.