Rozdział 156 156
Sophia odpowiedziała, potrząsając głową. „Nic nie zrobiłam. Nie poszłam do niego”.
Bryan spojrzał na nią wściekle. Zacisnął pięści, co wskazywało, że jest wściekły. Furia tego człowieka spaliłaby każdego, kto ośmieliłby się na niego natknąć, zamieniając go w popiół.
Ciało Sophii zadrżało, gdy zobaczyła, jak groźnie wyglądał. Nie wyglądał już jak Bryan, który zawsze zachowywał się wobec niej łagodnie.