Rozdział 288
Jarzębina
Pędzę z powrotem do szpitala. Mój gniew jeszcze nie opadł. Nadal cholernie trudno mi było uwierzyć, że Emma zniży się do tego stopnia. Że skrzywdzi Avę tylko dlatego, że już jej nie chcę.
Dlaczego tak cholernie trudno było jej to zrozumieć? Dlaczego nie mogła po prostu zaakceptować, że już jej nie kocham?