Rozdział 45
Ava
Nadal nie mogę otrząsnąć się po tym, co Rowana zrobił kilka dni temu. Nie rozumiem, co do cholery w niego wstąpiło. Czy próbował narazić na szwank swój związek z Emmą? Czy chciał, żebym miała z nią jeszcze większe kłopoty?
Ona już myślała, że chciałam zdobyć jej mężczyznę. Że robiłam wszystko, co mogłam, żeby go jej odebrać. Nie rozumiała, że chciałam tylko spokoju. Nie chciałam Rowana. Byłam w takiej sytuacji, próbowałam i nauczyłam się na własnej skórze. „Jesteś tego pewna?” zapytał mnie irytujący głosik. „Nie możesz zaprzeczyć, że podobał ci się ten pocałunek. Zawsze wyobrażałaś sobie, że tak cię całuje. Z niczym innym, jak tylko pragnieniem i namiętnością”.