Rozdział 718 Idziemy dalej
Serce pracownika zapadło się, gdy rozpacz, by uratować swoją pracę, wzrosła. Zdecydowana odmowa Jaysona sprawiła, że pobiegł z powrotem do kierownika, którego przed chwilą podjudzał. Z wymuszonym chichotem błagał: „Sir, po prostu próbowałem przyspieszyć sprawy dla pana. Czy mógłby pan powiedzieć słowo na moją korzyść?”
Ku jego zdumieniu, nadzorca całkowicie zignorował jego prośby. Sam awansując z małej firmy, nadzorca traktował żałosne zachowanie pracownika z pogardą. Traktując go, jakby był odpychający, nadzorca udzielił mu lekcji całkowitego braku szacunku.
Zawstydzony i pokonany, pracownik rzucił Ariannie jadowite spojrzenie, po czym odszedł. Na jego miejsce przybył nowy pracownik i sprawnie zajął się papierkową robotą Ariany bez żadnego zamieszania.