Rozdział 1438 Porywacz Adele
Piętro, na którym Ariana i Adele jadły kolację, nie było wysokie, a w jadalni na każdym piętrze znajdowała się toaleta. Tuż za oknem toalety znajdował się ogród, w którym znajdowały się błotniste ślady stóp osoby, która porwała Adele.
„ Adele została porwana. Porywacz może być w pobliżu ogrodu. Potrzebuję pomocy”. Ariana, próbując zachować spokój, skontaktowała się z ochroniarzami i Holdenem, śledząc błotniste ślady stóp. Ścieżka ogrodowa rozdzielała się na dwie części, każda z nich była wyłożona gładkimi, zakrzywionymi kocimi łbami. Błotniste ślady stóp rozrzucone chaotycznie na obu ścieżkach wydawały się celowo dezorientować Arianę. Podczas gdy rozważała, którą drogę wybrał porywacz, Ariana słabo słyszała krzyki Adele. Szybko Ariana wskazała krzyki na lewą brukowaną ścieżkę.
Uważała, że ona i Adele są teraz jakieś dziesięć metrów od siebie. Stłumione szlochy Adele, bolesne, ale stłumione, boleśnie dawały znać, że jej usta są zasłaniane. Twarz Ariany pociemniała, a jej oczy były pełne gniewu.