Rozdział 1407 Melancholia
Mitchel zamilkł.
Po krótkiej pauzie zwrócił się do Marlowe'a i powiedział powoli: „Bar to miejsce spotkań dla wszystkich, zarówno dobrych, jak i złych. Trzeba tam być czujnym”.
„Okej” odpowiedział Marlowe, czując, że zaraz zacznie płakać.