Rozdział 291
Michael spojrzał na mnie, marszcząc brwi z powodu mojego ponurego nastroju. Zapytał łagodnie: „Co się stało?” Czemu nagle jesteś zdenerwowany?
Spojrzał na mnie z troską. Patrząc w jego przenikliwe spojrzenie, zabrakło mi słów.
Wahałem się, czy opowiedzieć Michaelowi o mojej konfrontacji z Josephine. Nie miałam pojęcia, jak zareaguje, i nie chciałam dodawać mu zmartwień.