Rozdział 16
„ Patrz, kto mówi? Jeśli jestem łatwa, to przynajmniej mam zasady moralne. Ty z kolei jesteś łajdakiem, który przespał się z najlepszą przyjaciółką swojego narzeczonego. Co gorsza, zrobiłeś to w naszym nowym domu. Myślisz, że masz prawo mnie strofować? Jeśli ty możesz zadzierać z inną kobietą, to dlaczego ja nie mogę?” W tym momencie nie mogłam się przejmować, czy nie jestem zbyt głośna.
Słysząc to, wyraz twarzy Justina nieco złagodniał. „Wiem, że Mabel i ja cię skrzywdziliśmy, ale nie możesz po prostu przespać się z byle kim z tego powodu. Poza tym, nie wiesz, kim jest Michael?” Pomimo jego łagodniejszego tonu, nadal wyczuwałam oskarżenie w jego głosie.
„ Nie potrzebuję, żebyś mi mówił, kim jest Michael. Ty i ja jesteśmy skończeni! Czy prześpię się z kimś innym, czy nie, to nie twoja sprawa. Pozwól, że powtórzę jeszcze raz. Teraz jesteśmy obcymi. Och, jeszcze jedno. Mam nadzieję, że ty i Mabel wkrótce się rozstaniecie”. Mimo że miałam milion rzeczy do powiedzenia, powstrzymałam się od wykrzyczenia ich i odeszłam od niego.