Rozdział 25
Po odłożeniu słuchawki John wyglądał na znacznie bardziej uspokojonego, ale uśmiech na jego ustach zniknął, gdy tylko mnie zobaczył.
„ Pani Garcia, co pani tu robi?”
Wydawał się lekko nieswojo i unikał mojego wzroku. Jego zachowanie tylko potwierdzało, że coś ukrywał.