Rozdział 148
Położyłam się obok Michaela, wcześniej wycierając jego ciało, ale nie mogłam zasnąć, bo w mojej głowie cały czas krążyło mnóstwo myśli. Po co mnie trzyma przy sobie, skoro sypia z innymi kobietami? Czy on lubi mieć wiele koleżanek do seksu czy coś?
Myśli te nie chciały opuścić mojej głowy, bez względu na to, jak bardzo rzucałam się i przewracałam w łóżku. W pewnym momencie poczułem nawet chęć, żeby go obudzić i wypytać o to, co robił i z kim był wcześniej tej nocy. Powstrzymałem się jednak, bo wiedziałem, że to nie moje zadanie.
Następnego ranka wstałam bardzo wcześnie, ponieważ z powodu perfum i szminki nie mogłam w ogóle spać.