Rozdział 149
Kiedy spanikowałam i nie wiedziałam, co powiedzieć, rozległ się sygnał dźwiękowy, a następnie drzwi windy się otworzyły. Korzystając z nieuwagi Michaela, szybko go odepchnąłem.
Kiedy Michael odzyskał przytomność umysłu, spojrzał na mnie z niezadowoleniem, a jego spojrzenie było pełne frustracji. Nie miał jednak czasu, żeby udzielić mi wówczas nauczki, ponieważ przedstawiciel Benyx Corporation czekał już w sali konferencyjnej.
Przechodząc obok mnie, rzucił mi wściekłe spojrzenie, po czym wszedł do sali konferencyjnej przede mną. Podążając za nim, także wszedłem.