Rozdział 144
Michael, będąc bystrym obserwatorem, zauważył zmianę w moim wyrazie twarzy.
„ Dlaczego ta smutna mina? Co się wydarzyło w szpitalu?
Mówiąc to, delikatnie głaskał mnie po plecach. Chociaż jego ton był spokojny, wyczułam w nim odrobinę szczerej troski o mnie.