Rozdział 503 Gość królewski
Selena*
Następnego ranka obudziłem się wcześnie i poszedłem do kuchni, tylko po to, by odkryć, że spotkanie zostało już zwołane przez matronę, Eden. Rozejrzałem się i zauważyłem, że omegi zebrały się przed swoim harmonogramem, a ich twarze wyrażały mieszankę oczekiwania i niepokoju. Nie wiedziałem, co się dzieje, ponieważ wczoraj wieczorem i w nocy byłem z dala od domu stada. Zauważyłem Lolę i skinąłem na nią, żeby podeszła. Lola spojrzała na Eden, zanim podeszła do mnie.
„Co się dzieje?” wyszeptałam urywany tonem, nie spuszczając wzroku z Eden.