Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 1 Mój okropny mąż mafii
  2. Rozdział 2 Niewierny
  3. Rozdział 3 Niekończące się kłamstwa
  4. Rozdział 4 Skomplikowane emocje
  5. Rozdział 5 Jego dziewczyna
  6. Rozdział 6 Kopaczka złota
  7. Rozdział 7 Nieoczekiwane wiadomości TED
  8. Rozdział 8 Nowe życie jako Mia
  9. Rozdział 9 Kocham twoją mamusię!
  10. Rozdział 10 Spotkanie z małymi aniołami
  11. Rozdział 11 Książę Monako
  12. Rozdział 12 Moje serce jest niespokojne
  13. Rozdział 13 Moja żona
  14. Rozdział 14 Całowanie jej
  15. Rozdział 15 Jego uwiedzenie
  16. Rozdział 16 Puść mnie!
  17. Rozdział 17 Obraz plujący
  18. Rozdział 18 Zakochany mężczyzna
  19. Rozdział 19 Wyjdź za mnie!
  20. Rozdział 20 Pierwszy raz
  21. Rozdział 21 Goście specjalni
  22. Rozdział 22 Alessandro Again
  23. Rozdział 23 Jej rycerz w lśniącej zbroi
  24. Rozdział 24 Człowiek na misji
  25. Rozdział 25 Bezwzględny Król Mafii
  26. Rozdział 26 Zboczeniec
  27. Rozdział 27 Bon AppéTit
  28. Rozdział 28 Proszę zostać!
  29. Rozdział 29 Pogoń za nią
  30. Rozdział 30 On jest bezwstydny
  31. Rozdział 31 Odszkodowanie
  32. Rozdział 32 Ona jest warta wszelkiego ryzyka
  33. Rozdział 33 Królewski apetyt.
  34. Rozdział 34 Królewska Gala zakończona
  35. Rozdział 35 Wspólnik w przestępstwie
  36. Rozdział 36 Uwięziony w śniegu Zakończony
  37. Rozdział 37 Intymne połączenie
  38. Rozdział 38 Seks dla szybszego powrotu do zdrowia ukończony
  39. Rozdział 39. Chwila szczęścia.
  40. Rozdział 40 Należysz do mnie
  41. Rozdział 41 Przeładowanie słodyczą
  42. Rozdział 42 W objęciach siebie
  43. Rozdział 43 Szybka akcja
  44. Rozdział 44 Moja żona żyje
  45. Rozdział 45 Odłączenie
  46. Rozdział 46 Odbicie lustrzane
  47. Rozdział 47 On jest gejem
  48. Rozdział 48 Poza obrazem
  49. Rozdział 49 Nietypowy e-mail
  50. Rozdział 50 Sarkazm

Rozdział 7 Nieoczekiwane wiadomości TED

„O jakich bzdurach mówisz, Alessandro?” Matteo zmarszczył brwi.

Tylko on mógł tak rozmawiać z królem mafii zachodnich Włoch i nikt inny.

Był najlepszym przyjacielem Alessandro i jedyną osobą, z którą Alessandro mógł dzielić się swoimi sekretami. Matteo wiedział, jak Alessandro traktował jego żonę i słuchał każdej kłótni i konfliktu, jaki mieli. Kiedykolwiek Alessandro potrzebował dać upust swojej złości, mówił Matteo, że uważa, że jego żona go zdradziła. Ale Matteo nigdy nie uwierzył oskarżeniom Alessandro dotyczącym Arii.

Spotkał Arię raz lub dwa razy i wydawała się być wszystkim, tylko nie oszustką i niewierną kobietą, którą opisał Alessandro. Matteo wiedział jednak, jak bardzo Alessandro nienawidzi kobiet. Więc daremna była próba przekonania go, że nie wszystkie kobiety są niewierne. Ale Matteo nie wiedział, że Aria przegra tę walkę tak szybko i zdecyduje się odejść od Alessandro.

„To prawda i miałem rację co do niej. Ona jest kopaczką złota, która nie chce niczego poza wszystkimi moimi pieniędzmi” – Alessandro wypluł z nienawiścią i złością.

„Mówisz poważnie?” Matteo zmarszczył brwi do swojego przyjaciela. „Nie widzisz, że jej rzeczy wciąż tu są? Nie zabrała niczego”. Matteo wskazał na szafkę. „Jak możesz oskarżać ją o bycie kimś , kim nie jest?”

Otworzył kolejną szufladę, by odsłonić całą biżuterię, którą Alessandro kupił dla swojej żony z całego świata. Same w sobie były warte miliard, nie wspominając o kartach z nieograniczonymi limitami, które Alessandro dał Arii.

„Gdyby była poszukiwaczką złota, zabrałaby ze sobą wszystkie te cenne rzeczy, uciekając” – dodał.

„Jaki inny powód mógłby być?” warknął Alessandro.

„No, Alessandro! Jak możesz być tak zaślepiony własną nienawiścią, że nie widzisz, co ją skłoniło do podjęcia takiego kroku?” Matteo uniósł ręce w geście frustracji i włączył telewizor .

W telewizji pojawiła się wiadomość o pocałunku Vanessy z Alessandro, ale pokazano ją tak, jakby Alessandro pocałował Vanessę.

„Żadna kobieta nie zniesie niewierności” – rzucił Matteo z irytacją w głosie.

„Ale...” Alessandro mrugnął z niedowierzaniem, patrząc na telewizor. „Ale... nigdy jej nie zdradziłem”.

„To fakt, który znamy tylko ty i ja. Ale dla niej wszystkie wiadomości i zdjęcia sprawiły, że uwierzyła, że jesteś Casanovą, który każdej nocy ma nową kobietę. Czego się po niej spodziewałeś? Że zniesie całe to upokorzenie i nadal będzie przy tobie, grając szczęśliwą żonę bez narzekania?” Matteo odparł z obrzydzeniem.

Po raz pierwszy w życiu Matteo był przeciwko Alessandro. Nigdy nie opuścił Alessandro, nawet gdy Alessandro wiele razy się mylił. Był jego wiernym przyjacielem. Ale dla tej kobiety jego serce płakało i chciał pokazać przyjacielowi swoją winę.

„To...” Alessandro przełknął ślinę, gdy dotarła do niego rzeczywistość. „To nieprawda. Nie obchodziło jej nic. Mnie”.

„No dalej, Alessandro, nadal tego nie rozumiesz, prawda?” Matteo westchnął z rezygnacją. „Uciekła, bo kochała ciebie, a nie twoje pieniądze. Nie mogła znieść dzielenia się tobą z innymi kobietami. Gdyby kochała tylko twoje pieniądze, zostałaby i pozwoliła ci robić, co chcesz. Ale ta kobieta, twoja żona, nie mogła znieść, że jesteś z innymi kobietami. Ona się o ciebie troszczyła. Cholera, kochała cię, do cholery”.

Prawda uderzyła Alessandro jak uderzające uświadomienie, i osunął się na łóżko, nagle czując się tak zmęczonym i rozczarowanym samym sobą. Wszystko, co zrobił Arii przez te trzy lata ich małżeństwa, zaczęło migać przed jego oczami jak film. Głęboko żałował wszystkiego, co jej zrobił, myśląc, że jest kopaczką złota i go nie kocha. Ale teraz chciał, żeby wróciła, żeby mógł naprawić wszystkie swoje błędy i dać jej świat, na jaki naprawdę zasługiwała – na jaki zasługiwała żona Alessandro Valentino.

„Co ja zrobiłem?” Alessandro mruknął nieświadomie głuchym i smutnym głosem, a z każdego słowa przebijała skrucha.

Matteo spojrzał na przygnębioną twarz przyjaciela, zdając sobie sprawę, że w końcu zdał sobie sprawę ze swoich błędów. Podszedł do Alessandro i położył mu uspokajająco rękę na ramieniu.

„Co się stało, to się nie odstanie. Teraz skup się na jej znalezieniu i sprowadzeniu z powrotem. Martwię się o jej bezpieczeństwo. Masz tylu wrogów. Nie daj Boże, żeby ktoś dowiedział się, że jest twoją żoną...” Matteo urwał, przełykając ślinę.

„Nie, nic jej nie może się stać” Alessandro nagle wstał, a w jego oczach zabłysła determinacja. „Dlatego nigdy nie zabierałem jej ze sobą na imprezy ani uroczystości na świeżym powietrzu. Żeby trzymać ją z dala od oczu świata i żeby była bezpieczna” oznajmił.

Matteo wiedział, jak bardzo jego przyjaciel kochał jego żonę, ale Alessandro zawsze był zbyt arogancki i uparty, żeby to przyznać.

Nagle w wiadomościach telewizyjnych pojawiła się informacja o katastrofie samolotu.

„Doszło do kolejnej katastrofy lotniczej. Bóg jeden wie, co się dzieje” – wymamrotał Matteo ze smutkiem.

Właśnie wtedy zadzwonił telefon Alessandro. To był jeden z jego współpracowników, część zespołu, który wysłał na poszukiwania żony.

„Szefie, znaleźliśmy panią Valentino. Wsiadła na pokład samolotu do Nowego Jorku” – poinformował współpracownik, podając numer lotu.

Ziemia pod stopami Alessandro wydawała się oddalać, gdy bezmyślnie wpatrywał się w ekran telewizora. To był ten sam samolot, który się rozbił, a wiadomości potwierdzały, że nikt nie przeżył.

„Nie! Nie!” mruknął nieświadomie, zanim krzyknął głośno, „NIE! TO NIEPRAWDA. ONA NIE MOŻE UMRZEĆ!”

Zaczął biec jak szalony, a Matteo podążył za swoim przyjacielem, biegnąc, by dotrzymać mu kroku, krzycząc jego imię. Alessandro się nie zatrzymał. Zatrzymał się dopiero, gdy dotarli na lotnisko. Łzy płynęły niekontrolowanie; wyglądał jak zakochany mężczyzna ze złamanym sercem. Jego współpracownicy, Enzo, Maria i wszyscy wokół byli zszokowani, widząc go w takim stanie.

Kiedy zamordowano jego matkę, nie płakał.

Kiedy jego ojciec zginął w wojnie gangów, nie płakał.

Ale kiedy wszyscy myśleli, że nigdy nie kochał swojej żony i że jej śmierć nie zrobi na nim wrażenia, wiadomość o jej śmierci złamała go jak nic innego na świecie.

Alessandro nie wiedział jednak, że Aria przeżyła katastrofę samolotu. Jego ludzie odkryli informacje o wejściu Arii na pokład, ale nie sprawdzili szczegółów po starcie samolotu.

تم النسخ بنجاح!