Rozdział 355 Miesiąc miodowy
Ekscytacja Sofii była wyczuwalna, gdy obudziła się wcześnie, a oczekiwanie krążyło w jej żyłach. Starannie wybrała różową, zwiewną suknię, która podkreślała jej figurę, a jej materiał tańczył z każdym krokiem. Jej włosy były związane w wysoki kucyk, eksponujący jej smukłą szyję i oprawiający jej delikatne rysy. Z odrobiną lekkiego makijażu, tuszem do rzęs podkreślającym jej rzęsy i różowym błyszczykiem dodającym odrobinę świeżości jej ustom, chciała zaprezentować się jako kobieta gotowa na przygodę, która na nią czekała.
Gdy Sofia szła główną salą ich rezydencji, nie mogła nie zauważyć stojącego tam Leonarda, emanującego aurą uroku i pewności siebie. Miał na sobie idealnie dopasowaną białą koszulę, której materiał dopasowywał się do jego muskularnej sylwetki i podkreślał jego wyraźnie zarysowane mięśnie brzucha. Rękawy były podwinięte, odsłaniając jego silne przedramiona, a kilka guzików u góry było rozpiętych, oferując kuszący widok na jego wyrzeźbioną klatkę piersiową. W połączeniu ze spranymi dżinsami, które wisiały nisko na jego biodrach, wyglądał zarówno niezwykle stylowo, jak i nieodparcie kusząco.
Dziś Leonardo wyglądał inaczej, jako młodsza i bardziej zrelaksowana wersja samego siebie. Jego włosy były artystycznie potargane, a gładko ogolona twarz podkreślała jego uderzające rysy. S ofia nie mogła powstrzymać się od poczucia, że jej serce trzepocze w piersi, gdy jego spojrzenie spotkało się z jej, a jego uśmiech oczarował ją w jednej chwili. To było tak, jakby czas stanął w miejscu, jej ciało reagowało na jego magnetyczną obecność.