Rozdział 354 Bądź gotowy na niespodziankę
Gdy Leonardo zaczął iść, prowadząc Sofię u swego boku, nagły dotyk na jego piersi wywołał falę wściekłości, która przetoczyła się przez niego. Kat, z bezczelną śmiałością, odważyła się położyć na nim rękę, ruch, który wywołał jego gniew. Jego oczy rozbłysły ognistą intensywnością, a twarz wykrzywiła się w groźny wyraz, który wyrażał wyraźną i śmiertelną groźbę.
Ale zobaczyła też coś innego w jego oczach – rozkaz, by poradziła sobie z sytuacją. Wzięła głęboki oddech i zrobiła krok do przodu, jej pewność siebie wzmocniła świadomość, że zajmowała miejsce w życiu Leonarda, którego Kat nigdy nie mogła pojąć. Z subtelnym przesunięciem ciała Sofia odsunęła rękę Kat, a jej głos ociekał spokojną stanowczością.
„Kat, nie widzisz, że mój mąż nie jest zainteresowany rozmową z tobą? Proszę, zostaw nas w spokoju” – oświadczyła Sofia, a jej wyraz twarzy zdradzał nutę znudzenia, jakby obecność Kat była niczym więcej niż irytującą niedogodnością.