Rozdział 431 Nie mógł tego przezwyciężyć
Damian sprawdził godzinę i stwierdził, że jest już godzina 12:00.
Coyle, nie otrzymując żadnej odpowiedzi od Damiana, otworzył drzwi i wszedł. „Szefie, byłeś zajęty przez cały dzień. Pani Mayson właśnie dzwoniła, żeby powiedzieć, że przyjdzie. Pewnie już jedzie”.
Zatrzymał się na chwilę i kontynuował: „A co do tego śledztwa… obawiam się, że minęło już tyle lat…”