Rozdział 250 Ona ma pomocników
„Alani, wszystko w porządku?” – zapytał młody oficer, mierząc ją wzrokiem pełnym zaniepokojenia.
Alani była córką agenta ds. zwalczania narkotyków i pochodziła z długiej linii męczenników. Zaoferowano jej miejsce na Uniwersytecie Bezpieczeństwa Publicznego. Tego samego dnia jej ojciec został zabity przez baronów narkotykowych.
Troska młodego oficera przywróciła Alani do teraźniejszości. Uśmiechnęła się do niego słabo. „Czuję się dobrze. Wracaj do pracy”.