Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 351 Dlaczego jesteś taki okrutny
  2. Rozdział 352 Ona na niego nie zasługiwała
  3. Rozdział 353 Zrób coś niesamowitego
  4. Rozdział 354 Czy to Tyrone?
  5. Rozdział 355 Dobry aktor
  6. Rozdział 356 Nie rozwodzić się
  7. Rozdział 357 Zasługujesz na to
  8. Rozdział 358 Kłopotliwy
  9. Rozdział 359 Zdobądź awans
  10. Rozdział 360 Nie można cofnąć wyroku
  11. Rozdział 361 Powinieneś być mądry
  12. Rozdział 362 Randka w ciemno
  13. Rozdział 363 Nie ma się czym martwić
  14. Rozdział 364 Wingman
  15. Rozdział 365 Co jeśli się nie zgodzę?
  16. Rozdział 366 List zrozumienia
  17. Rozdział 367 Ona na to nie pozwoli!
  18. Rozdział 368 Wróć
  19. Rozdział 369 Rozwiązanie korzystne dla obu stron
  20. Rozdział 370 Moja mama nie żyła od dłuższego czasu
  21. Rozdział 371 Nie pozwól jej zabrać Jennie
  22. Rozdział 372 Odpłać mi za niego
  23. Rozdział 373 Jesteś wyjątkowy
  24. Rozdział 374 Pogódźmy się
  25. Rozdział 375 Moja była żona
  26. Rozdział 376 Była żona
  27. Rozdział 377 Nie szukaj ponownie Sabriny
  28. Rozdział 378 Poczekaj jeszcze chwilę
  29. Rozdział 379 Czuję się tak gorąco
  30. Rozdział 380 Jesteś Playboyem
  31. Rozdział 381 Pokój był dźwiękoszczelny
  32. Rozdział 382 Gdyby tylko mogła zniknąć
  33. Rozdział 383 Zniknąć
  34. Rozdział 384 Ratuj samą siebie
  35. Rozdział 385 Musisz mnie uratować
  36. Rozdział 386 Ratunek
  37. Rozdział 387 Uciekł
  38. Rozdział 388 Handlowany
  39. Rozdział 389 Dlaczego jesteś taki spóźniony?
  40. Rozdział 390 Nie bój się. Jestem z tobą.
  41. Rozdział 391 Daj mu szansę
  42. Rozdział 392 Mogę tylko podjąć ryzyko
  43. Rozdział 393 Żal jej było Tyrone'a
  44. Rozdział 394 Prawdziwy podżegacz
  45. Rozdział 395 Konsekwencje Twoich działań
  46. Rozdział 396 Zło
  47. Rozdział 397 Odległy
  48. Rozdział 398 Kłamiesz mi
  49. Rozdział 399 Została znowu oszukana przez Tyrone'a
  50. Rozdział 400 Pochlebiaj sobie

Rozdział 2 Rozwód

„To ja” odpowiedział Tyrone.

„Piłeś?” zapytała Sabrina.

„Wypiłem trochę z moim przyjacielem.”

Stłumiony dźwięk wody spływającej w łazience wypełnił pokój. Sabrina skrzywiła się, jej odpoczynek został zakłócony.

Ktoś wślizgnął się do łóżka.

Dłoń wylądowała na jej talii, pozostawiając na skórze delikatne mrowienie.

„Uhm... Nie dziś wieczorem...” Sabrina zamknęła oczy i sennie odsunęła jego dłoń.

W głębi duszy bała się, że zrobi krzywdę swojemu nienarodzonemu dziecku.

Jego ręka zatrzymała się, osiadając na jej plecach. „Idź spać.”

Senność ogarnęła Sabrinę i czule uniosła ją w spokojny sen.

Gdy nadszedł poranek i Sabrina otworzyła oczy, odkryła puste miejsce obok siebie w łóżku. Pozostały tylko lekko pogniecione prześcieradła jako dowód jego powrotu do domu wczoraj wieczorem.

Wkradła się nuta irytacji. Dlaczego tak szybko poddała się senności?

Nie miało to jednak znaczenia. Nadal mogła podzielić się z nim nowiną później.

Po wykonaniu porannej rutyny higienicznej Sabrina udała się do garderoby, wybierając biały garnitur dla Tyrone'a. Biorąc pod uwagę radosną nowinę o ciąży, zdecydowała się na krawat w czerwone paski, starannie położony na łóżku.

Tyrone wrócił z porannego joggingu, wylegując się na sofie w piżamie. Zauważywszy Sabrinę schodzącą po schodach, odłożył papiery do ręki i zasugerował: „Czas na śniadanie ”.

Po śniadaniu Sabrina zebrała się na odwagę, jej głos był pełen nadziei i szczęścia. „Tyrone, mam wieści do przekazania”.

Przecież informacja o narodzinach dziecka powinna być powodem do radości, prawda?

„Ja też mam coś do przekazania” – wyznał Tyrone.

„Dobrze, ty pierwszy.” Jej ciepły i słodki uśmiech miał w sobie subtelną nutę nieśmiałości.

„Sabrina, rozwiedźmy się”. Wstając, Tyrone wziął dokument z sofy i podał jej go. „To nasza umowa rozwodowa. Nie spiesz się. Jeśli będą jakieś pytania lub wymagania, daj mi znać”.

Serce Sabriny zabiło mocniej, gdy spojrzała na Tyrone'a z oszołomieniem.

Na chwilę jej umysł zamarł, zaczęła wątpić w swoje uszy.

Czas zdawał się dłużyć, zanim zdołała wyjąkać: „Rozwód?”

Sugerował rozwód?

Co skłoniło go do tak nagłego podjęcia decyzji o rozwodzie?

Została zaskoczona.

„Oboje byliśmy umówieni tej nocy. Zostaliśmy zmuszeni do ślubu i nie upubliczniliśmy go. Ponieważ nie ma między nami miłości, lepiej będzie , jeśli to zakończymy” – wyjaśnił Tyrone swobodnie, jakby rozmawiał o przyziemnych obowiązkach.

Twarz Sabriny pobladła.

Poczuła, że serce jej się ściska, przez co oddychanie staje się trudne.

To niemożliwe.

Kochała go przez dziewięć lat.

Dołączyła do rodziny Blakely i zakochała się w nim w wieku szesnastu lat.

Byli małżeństwem od trzech lat. Jej miłość do niego tylko rosła.

Ona pragnęła tego małżeństwa, nikt jej go nie narzucił.

Jednak dla niego małżeństwo to było dalekie od ideału.

Walcząc z przełknięciem guli w gardle, uspokoiła oddech. Patrząc mu prosto w oczy, starała się utrzymać spokojny głos. „Czy ostatnie trzy lata nie były dobre? Jesteś pewien, że chcesz się ze mną rozwieść?” Jej serce bolało, gdy wypowiadała te słowa.

„Podjąłem decyzję”.

„Ale twoi dziadkowie...”

„Ja się nimi zajmę.”

„A co jeśli jestem…” Chciała mu powiedzieć, że jest w ciąży.

Niecierpliwy, przerwał jej. „Galilea powróciła”.

Słowa te były dla Sabriny jak brutalny cios w serce.

Przyjęła umowę rozwodową w oszołomieniu i powiedziała: „W porządku. Przyjrzę się temu”.

Zmuszeni do małżeństwa? Bez miłości? To były tylko wymówki.

W zdaniu końcowym ujawnił prawdziwy powód swojej decyzji.

Galilea Clifford wróciła.

تم النسخ بنجاح!