Rozdział 368 Wróć
Widząc milczenie Rity, Sierra z nutą desperacji błagała: „Musisz mi pomóc, Rito”.
Rita wróciła do rzeczywistości, jej głos był łagodnym pomrukiem: „Szybko zrzuciłeś winę na Brady'ego, pamiętasz? Jeśli gliny nie węszą wokół ciebie, jesteś czysty. Nie ma potrzeby się stresować”.
Serce Sierry waliło, a niepokój malował się na jej twarzy. „Ale co, jeśli postanowi wyładować na mnie swoje poczucie winy na posterunku policji? A Garrettowie... Co, jeśli zaczną wskazywać mnie palcami? Czy Horace wrzuci mnie pod autobus, aby zachować pokój między dwiema rodzinami?”