Rozdział 367 Ona na to nie pozwoli!
Po południu Tyrone przyszedł do Sabriny.
Sabrina, pełna ekscytacji, z entuzjazmem zaprosiła go do środka. „Jak leci?”
Tyrone nie mógł nie być uradowany entuzjazmem malującym się na twarzy Sabriny.
Po południu Tyrone przyszedł do Sabriny.
Sabrina, pełna ekscytacji, z entuzjazmem zaprosiła go do środka. „Jak leci?”
Tyrone nie mógł nie być uradowany entuzjazmem malującym się na twarzy Sabriny.